Kapryśna pogoda i przenikliwy chłód o poranku powoli przegania nas w weekendy z tarasu do jadalni. Możemy co prawda opatulić się w polarowe koce, a na stopy naciągnąć grube skarpety, ale taki strój raczej nie byłby wygodny przy stole, gdy trzeba kroić, smarować i konsumować. Okolicznym sikorkom, srokom i sójkom nie przeszkadza jednak poranny chłód i nadal przylatują się kąpać w ogromnej podstawce pod kwiaty wypełnionej wodą.
Sezon na kurki nadal trwa. Tym razem wykorzystałam je w śniadaniowym przepisie. Kurki podsmażamy z cebulką i dodajemy odrobinę posiekanego, świeżego tymianku lub inne ulubione zioła. Aby zaoszczędzić cennego porannego czasu, warto przygotować kurki dzień wcześniej. Ja wykorzystałam te, które zostały mi z risotta z poprzedniego dnia (nie zużyłam wszystkich). Całość dopełniają zielone listki rukoli i zrumienione pestki dyni. Ach, te weekendy…;)
OMLET Z KURKAMI, RUKOLĄ I PRAŻONYMI PESTKAMI DYNI
/porcja dla 2 osób/
4 jajka
garść kurek, umytych i oczyszczonych
1/2 małej cebuli
1/2 łyżeczki świeżego lub suszonego tymianku
garść rukoli
garść pestek dyni
pieprz
sól
łyżka oliwy
łyżeczka masła
Kurki i cebulę siekamy drobno, podsmażamy na oliwie, odstawiamy na bok. Pestki dyni podprażamy na suchej patelni.
Jajka rozbijamy i rozkłócamy w garnuszku z dodatkiem pieprzu i soli oraz drobno posiekanego tymianku. Dodajemy kurki z cebulką, mieszamy całość. Na patelni rozgrzewamy masło i wlewamy masę jajeczno-kurkową. Smażymy do ścięcia się jajek.
Omlet dzielimy na pół, przekładamy na talerze, posypujemy rukolą i pestkami dyni.
Smacznego:)