gazdowanie

Kuchnia, fotografia i okruchy codzienności

Z cyklu: leniwe weekendowe śniadania, czyli omlet z kurkami, rukolą i prażonymi pestkami dyni

Leave a comment


omlet_kurki_rukola_01

Kapryśna pogoda i przenikliwy chłód o poranku powoli przegania nas w weekendy z tarasu do jadalni. Możemy co prawda opatulić się w polarowe koce, a na stopy naciągnąć grube skarpety, ale taki strój raczej nie byłby wygodny przy stole, gdy trzeba kroić, smarować i konsumować. Okolicznym sikorkom, srokom  i sójkom nie przeszkadza jednak poranny chłód i nadal przylatują się kąpać w ogromnej podstawce pod kwiaty wypełnionej wodą.

Sezon na kurki nadal trwa. Tym razem wykorzystałam je w śniadaniowym przepisie. Kurki podsmażamy z cebulką i dodajemy odrobinę posiekanego, świeżego tymianku lub inne ulubione zioła. Aby zaoszczędzić cennego porannego czasu, warto przygotować kurki dzień wcześniej. Ja wykorzystałam te, które zostały mi z risotta z poprzedniego dnia (nie zużyłam wszystkich). Całość dopełniają zielone listki rukoli i zrumienione pestki dyni. Ach, te weekendy…;)

omlet_kurki_rukola_02

OMLET Z KURKAMI, RUKOLĄ I PRAŻONYMI PESTKAMI DYNI

/porcja dla 2 osób/

4 jajka

garść kurek, umytych i oczyszczonych

1/2 małej cebuli

1/2 łyżeczki świeżego lub suszonego tymianku

garść rukoli

garść pestek dyni

pieprz

sól

łyżka oliwy

łyżeczka masła

 

Kurki i cebulę siekamy drobno, podsmażamy na oliwie, odstawiamy na bok. Pestki dyni podprażamy na suchej patelni.

Jajka rozbijamy i rozkłócamy w garnuszku z dodatkiem pieprzu i soli oraz drobno posiekanego tymianku. Dodajemy kurki z cebulką, mieszamy całość. Na patelni rozgrzewamy masło i wlewamy masę jajeczno-kurkową. Smażymy do ścięcia się jajek.

Omlet dzielimy na pół, przekładamy na talerze, posypujemy rukolą i pestkami dyni.

Smacznego:)

omlet_kurki_rukola_03omlet_kurki_rukola_04

Author: Ajka

Jestem miłośniczką fotografii, gotowania i Tatr. Pełnoetatową mamą i koordynatorką projektów. Mam słabość do psów, wanilii i T-shirtów w paski. Pochodzę z Podhala, a po latach pomieszkiwania w Warszawie osiadłam w małym mieście oddalonym 20 km od stolicy. Uwielbiam gotować, piec, fotografować jedzenie i ostatnio coraz chętniej również umawiać się na plenerowe sesje rodzinne:) Miło Cię widzieć, Rozgość się na Gazdowaniu:)

Leave a comment