Wybrałyśmy się z Zu na spacer, a po drodze między odwiedzanym “dużym” i “małym” placem zabaw kupiłyśmy po batoniku. Dobra kaloria, znacie? Wybór padł na orzech z kokosem. Jak zwykle, szybko zeskanowałam składniki i nie zobaczyłam niczego podejrzanego. Nerkowce, fistaszki, daktyle, wiórki kokosowe, chrupki zbożowe. Prosty skład.
Ale nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała odtworzyć domowej wersji tej przekąski;) Zamiast chrupków dodałam ekspandowany amarantus i liofilizowanego buraka. A poza tym, co tu dużo mówić: domowe zawsze najlepsze i najzdrowsze:)
Na zdrowie!
BATONY DAKTYLOWO-ORZECHOWE Z LIOFILIZOWANYM BURAKIEM
/z przepisu otrzymacie ok. 12 batonów o wymiarach 4×6 cm/
3/4 szklanki daktyli bez pestek
1/2 szklanki nerkowców
1/2 szklanki wiórków kokosowych
1/3 szklanki ekspandowanego amarantusa
1 płaska łyżka sproszkowanego liofilizowanego buraka (użyłam Burak Lio Shake Foods by Ann)
Nerkowce umieszczamy w misie robota kuchennego i rozdrabniamy, po czym dodajemy pokrojone daktyle, wiórki,sproszkowanego buraka i miksujemy jeszcze 1-2 minuty na najwyższych obrotach. Następnie dodajemy do masy ekspandowanego amarantusa i mieszamy całość łyżką, aby składniki dobrze się połączyły.
Masę przekładamy do foremki wyłożonej aluminiową formą, lekko ugniatamy wyrównując powierzchnię. Foremkę przykrywamy kawałkiem folii lub silikonową przykrywką i zostawiamy na noc w lodówce. Rano kroimy z masy batony, które przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku do 3-4 dni.
Smacznego:)