Nie wytrzymałam. Kupiłam gołkę.
Pod sklep w Brwinowie, gdzie w weekend robię zakupy spożywcze, przyjeżdża młody chłopak, który sprzedaje oscypki, bundz i skórzane kapcie. Chłopak jest spod Nowego Targu (czyli miasta, jak drzewiej mawiali górale ze Zakopanego jadąc na jarmark:)) i przywozi co tydzień świeże sery dla ceprów.
Zakładam, że gołki, które oferuje, mają co najmniej kilkanaście procent mleka owczego, bo przecież redyk już się rozpoczął. Na wędzone sery, które mają spory dodatek mleka krowiego, górale mówią, że są mięsane.
W każdym razie nabyłam ostatnio gołkę za niebagatelną sumkę, która zniknęła w ciągu dwóch dni: pochłonęliśmy ją na kanapkach i w roladkach z indyka. Te ostatnie, ze względu na dodatki rodem z kuchni śródziemnomorskiej, ochrzciłam à la góral nad Morzem Śródziemnym. W mięso zawinęłam – prócz wędzonego sera – suszone pomidory w oliwie, mozzarellę i oliwki. I wyszło mi danie nowoczesnej kuchni góralskiej. Spróbujcie, moi ostomili:)
ROLADKI Z INDYKA FASZEROWANEGO GOŁKĄ LUB OSCYPKIEM, SUSZONYMI POMIDORAMI I OLIWKAMI
/porcja dla 4 osób/
8 plastrów piersi z indyka (np. takiego na sznycle)
1/3 gołki lub duży kawałek oscypka
4-5 kawałków suszonych pomidorów w zalewie z oleju
6-7 dużych zielonych oliwek
1/2 kulki mozzarelli
100 ml białego wytrawnego wina
oliwa w sprayu
sól, pieprz kolorowy
drewniane szpatułki do mięsa
Plastry indyka rozbijamy tłuczkiem na cienkie plastry, solimy i doprawiamy świeżo mielonym pieprzem. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 210ºC.
Gołkę/oscypka i mozzarellę kroimy w niewielką kosteczkę. Pomidory kroimy w paseczki, oliwki w krążki.
Na plastrach indyka rozkładamy sery, oliwki i pomidory, zwijamy w roladki i nakłuwamy szpatułkami, by się nie rozeszły podczas pieczenia.
Roladki rozkładamy w naczyniu żaroodpornym wysmarowanym oliwą, podlewamy je winem i 1/2 szklanki wody, a na koniec obficie skrapiamy oliwą w sprayu.
Roladki pieczemy przez ok. 20 minut w temperaturze 210Cº, co kilka minut podlewając je sosem spod mięsa (dzięki czemu będą soczyste po upieczeniu).
Indyka podajemy z kaszą gryczaną niepaloną i zapiekanymi szparagami, na które przepis znajdziecie tutaj: https://gazdowanie.wordpress.com/2014/06/15/szparagowo/ Ze względu na towarzystwo kaszy, nie owijałam szparagów w ciasto francuskie.
Smacznego:)